Mały kryzys?

Ostatnio dużo się mówi o tym, że sprzedaż płyt spadła diametralnie. Ludzie wolą nielegalnie ściągać utwory z internetu. Prawdziwą burzę wywołała niedawno Taylor Swift, która zakazała na jednym z portali opublicznić swój nowowydany krążek 1989. Moim skromnym zdaniem dobrze zrobiła. Nie rozumiem niektórych (ja też święta nie jestem), jak mogą niechcieć zakupić swojej ulubionej muzyki. A potem patrzeć na okładkę, puścić płytę w otwarzaczu, podziwiać swoją pomnażającą się kolekcję, która stoi na półce. Co z tego, że ma się piosenki na komputerze, telefonie czy mp3 skoro nie można tego… nie wiem jak to nazwać – dotkąć i poczuć rzecz materialną?

Tak samo jest z książkami. Ludzie ściągają sobie je w PDF’ie i gapią się w monitor zamiast usiąść sobie na kanapie, fotelu czy położyć się na łóżku przewracając stronę za stroną. Raz spróbowałam czytać po nowoczesnemu. Koleżanka mi to poleciła, bo tak najszybciej zdobędę daną powieść i nie będę musiała wydawać na nią full kasy. Niestety rzadnej przyjemności z tego nie miałam. Denerwowało mnie, że muszę myszką przewijać i im dłużej „czytałam” to bolały mnie oczy od monitora. Szczerze? Już wolę wydać te pieniądze na płyty i książki, i cieszyć się posiadanymi rzeczami. Hmmm… Zresztą od małego byłam nauczona, że dostawałam to co chciałam i rzeczy materialne sprawiały mi radość. Chyba to jest wina rodziców :D.

A wy co myślicie o tym?

PS. Teraz to kompletnie się rozleniwiłam. Nie chce mi się iść do banku, na miasto… nawet do kuchni po coś do jedzenia. W d. mi się już poprzewracało xd

PS 2. Zapraszam do głosowania na okładkę roku POUR THE MUSIC. Tutaj znajduje się sonda oraz obrazek z okładkami. → https://www.facebook.com/stronanaczasie/photos/a.404805022936679.97507.198700460213804/730097310407447/?type=1&theater Zapraszam!

PS 3. Pracować czy nie pracować? Pisać czy nie pisać? Tworzyć czy nie tworzyć? Oto jest pytanie!

28 uwag do wpisu “Mały kryzys?

  1. No, bo to fakt, że ludzie kupuj coraz mniej płyt. Co więcej słuchają od wykonawcy tylko samych singli i nawet reszty płyty nie posłuchają nawet jak bardzo lubią wykonawcę.
    Co do książek w PDF-ach to jest to skutek rozwoju świata. Niedługo książki w wersji papierowej pewnie znikną, nie mówię, że za kilka lat, ale kilkanaście będziemy mogli spotkać je coraz rzadziej, bo większość będzie je czytać na tabletach czy czytnikach e-booków albo w ogóle.
    Myślę, że powinnaś tworzyć. Jest to odpoczynek od lenistwa i pewna przyjemnośćz pisania postów. 🙂
    http://zyciejestmuzykaaa.blogspot.com

    Polubienie

  2. zgadzam się co do książek. przeczytałam chyba 2, czy 3 w pdf na tablecie, tylko dlatego, że nie były dostępne i przyznam, że zamiast sprawić przyjemność to wymęczyłam się czytając cały czas z ekranu. ja osobiście lubię książki, lubię je kupować i nie szkoda mi na nie pieniędzy, bo jest to coś, co będzie na długie lata i do czego zawsze można wrócić 🙂

    Polubienie

  3. Ja tylko ściągam ulubione piosenki na telefon a nie cała płytę. Muszę przyznać ze nalezę do osób którzy czytają książki z pdf. Jak nie mogę znaleźć danej powieści w bibliotece to ściągam ją w necie i tak samo materiały do nauki ale muszę przyznać ze brakuje mi w tedy zapachu karetek z książek.
    U mnie http://muzycznomaniaa.blogspot.com/ nowe notowanie

    Polubienie

  4. Jak książka to tylko w formie papierowej :). Pisać też wolę w zeszycie niż na komputerze. Z płytami to różnie bywa, nie zawsze ma się fundusze na zakup płyt. 😦 Chętnie słucham ulubionej muzyki na YouTube.
    U mnie nowa notka, zapraszam i pozdrawiam. 🙂

    Polubienie

Dodaj komentarz