Więzień Labiryntu

Ostatnio nie czytam za często. Nie wiem za jaki gatunek tak naprawdę chciałabym się wziąć. Kryminały mnie ostatnio znudziły, fantastyka tak samo na mnie działa a dobrego romansu nie mogę znaleźć. Ale…

Parę miesięcy temu byłam w kinie z koleżanką na filmie Więzień Labiryntu. Kiedy dowiedziałam się, że jest on na podstawie książki postanowiłam, że muszę się z nią zapoznać. Trochę mi zajęło ściągnięcie jej, bo miałam inne sprawy na głowie. Po prostu zapomniałam i dopiero niedawno sobie przypomniałam (ok, jednak padło na fantastykę). Czy było warto?

Na początek napiszę, że jest to trylogia o ludziach uwięzionych w strefie otoczonej niebezpiecznym labiryntem. Pewnego dnia pojawia się nowy chłopak, główny bohater, i wszystko się zmienia. W skrócie: jest zamieszanie, wszyscy więzieni nastolatkowie podejmują ryzyko, by wreszcie wyjść na wolność. Pokonują przeszkody a na koniec okazuje się, że to wszystko było testem zainicjowanym przez rząd. Światu grozi apokalipsa nie tylko ze zmian klimatycznych, ale też i rozprzestrzeniającej się choroby. Ludzie są prawie na wymarciu i właśnie na tych nastolatków spływa odpowiedzialność, by uratować planetę.

Pierwsza część, przyznaję wciągnęła mnie i byłam ciekawa co dalej się
wydarzy. Pozostałe części przeszły bez większych emocji. Najbardziej w tej serii nie podoba mi się styl pisania autora, Jamesa Dashnera, oraz wymyślony przez niego slang. Mam też zastrzeżenia do przetłumaczonych imion niektórych streferów. Są po prostu… dziwne. Jak można kogoś nazwać Patelniakiem? Książki w niektórych momentach się dłużą, akcja rozkręca się powoli, ale da radę przeżyć. Trochę przeszkadzała mi też osobowość głównego bohatera, Thomas’a, który moim zdaniem jest zbyt wrażliwy. A może to ja jestem zbyt zimna? Hmmm…

Co do filmu. Podobał mi się dobór aktorów. Nie byli drętwi. Efekty specjalne robią wrażenie i kiedy siedzi się przed wielkim ekranem w kinie miało się wrażenie, że samemu jest się w tytułowym labiryncie. Tak i to on chyba najlepiej został zrobiony. Oczywiście jak w każdej ekranizacji są zmiany i pominięcia niektórych wątków. Najbardziej widać je w zakończeniu, które prawie całkowicie różni się tym od opisanym w powieści.

Podsumowując: nie jest źle. Ogólnie pomysł na książkę i realizację obrazu jest dobry i ciekawy. Moim zdaniem ta trylogia jest bardziej skierowana w stronę młodzieży i to im ona się najbardziej spodoba. Na koniec po raz pierwszy w życiu przyznam, że film był lepszy od książki.

44 uwagi do wpisu “Więzień Labiryntu

  1. Film był taki sobie. Akcja trzymała w napięciu ale tylko do mniej więcej połowy filmu. Dopóki tajemnica labiryntu nie została odkryta, to było naprawdę przyjemnie. A tak wyszło, całkiem znośnie.

    Polubienie

  2. Miałem wybrać się na to do kina, ale jakoś tak mi nie wyszło. Po książkę pewnie kiedyś sięgnę, ogólnie czytanie tych młodzieżowych przebojów sprawia mi przyjemność, ale zdecydowanie bliżej mi do Igrzysk śmierci i Gry o tron niż nieco dziecinnego z perspektywy czasu Harry’ego Pottera (dopiero od piątki jest naprawdę smakowity) czy bardzo słabego Zmierzchu.

    Zapraszam na nową notkę (Vilppu’s Best Song of 2014 Battle – ROUND 4) na blogu http://Fizzz-Reviews.blogspot.com

    Polubienie

  3. Widziałem reklamę tego filmu jak byłem pewnego razu w filmie. Ciekawe podsumowanie, że film jest lepszy od książki. Rzadko kiedy zdarzają się takie przypadki, to zwykle książki są zdecydowanie lepsze. Teraz się akurat wziąłem za serię „Olimpijskich Herosów” i jest mega. 🙂 Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym czytaniu innych książek, bo książka to niesamowita rzecz. 🙂
    http://zyciejestmuzykaaa.blogspot.com

    Polubienie

  4. Nie słyszałem ani o filmie, ani o książce :O
    Jednak Twoja recenzja zaciekawiła mnie do obejrzenia i przeczytania 🙂
    Lubię takie klimaty, może być ciekawie 🙂

    mlwdragon.blogspot.com

    Polubienie

  5. Taki tytuł obił mi się o uszy, jednak to nie są klimaty dla mnie. Ja ostatnio też nie czytam za dużo, a jeśli już to niestety przymusowe lektury szkolne. 😦
    U mnie nowa notka, zapraszam i pozdrawiam. 🙂

    Polubienie

Dodaj komentarz