vidReview: partONE

Dawno nie pisałam recenzji teledysków. Ostatnio bardziej skupiałam się na pisaniu własnej opinii o albumach lub innych rzeczach. Na początek wezmę pod lupę 5 klipów, które ukazały się dosyć niedawno. No może z jednym wyjątkiem.
No to zaczynamy!

 

BeyoncéFormation
Beyoncé powróciła w tym roku z nowym singlem. Chodzą plotki, że miała go wydać, tak jak i album, już w tamtym roku, ale nie chciała konkurować z Adele. Wydaj się być to śmieszne, ale ok. Najnowszy utwór piosenkarki jest w jej stylu. A teledysk już tym bardziej. Pokazuje w nim, że naprawdę jest diva przez wielkie D i nie ma sobie równych. Ja ją widzę jako zbyt pewną siebie i próżną kobietę, na dodatek sztuczną. Bey tańczy wraz z innymi tancerkami i pozuje w różnych strojach. Jeździ sobie samochodem lub siedzi sobie na dachu wozu policyjnego a na końcu wraz z nim tonie. Występuje przez moment także córka wokalistki – Blue Ivy. Nie mam pojęcia po co ją w to zaangażowała. Oprócz powyżej wymienionych pojawia się też parę ujęć z filmu dokumentalnego New American Noise. New Orleans. Bounce Music. Wynikła z tego afera, bo artystka użyła ich bez zgody twórców, ale potem im zapłaciła i wszystko znów było ok. Ponoć video ma jakieś przesłanie, ale ja go nie widzę. Może dlatego, że jestem biała? Jedyne co mi się w nim podobało to ubiór Beyoncé oraz układ choreograficzny. Tyle.

Ocena: Star_full.svgStar_full.svg11px-Star_empty.svg11px-Star_empty.svg11px-Star_empty.svg11px-Star_empty.svg

https://www.youtube.com/watch?v=LrCHz1gwzTo

 

Rihanna Work feat. Drake
Pierwszy singiel RiRi z ANTI. Wielu czekało na ten klip no bo piosenkarce w utworze towarzyszy Drake – były kochanek, aktualnie przyjaciel. Ten duet, że się tak wyrażę, to hot topic. I oczywiście w teledysku jest gorącą. Oh, przepraszam – w dwóch teledyskach. Całkiem fajny pomysł. W pierwszym akcja toczy się w clubie, gdzie trwa impreza na całego. Wszyscy twerkują. Ma się wrażenie, że głównym tematem są tyłki, co w dzisiejszych czasach nie szokuje. Rihanna także tańczy zmysłowo od czasu do czasu Ocierając się o Drake’a swoją pupą. W drugim natomiast jest bardziej kameralnie, zmysłowo. I różowo. Przede wszystkim widać, i to wyraźnie, między nimi chemię. Fani tej dwójki na pewno rozpływają się oglądając to. Ja osobiście wolę tą pierwszą część. Ma taki bardziej ostry klimat – mroczny. Jakby się było na super, tylko dla wybranych. Na koniec dodam, że Ryha w każdej wersji wygląda przepięknie.

Ocena: Star_full.svgStar_full.svgStar_full.svgStar_full.svgStar_full.svg11px-Star_empty.svg

https://www.youtube.com/watch?v=HL1UzIK-flA

 

Coldplay Hymn For The Weekend feat. Beyoncé
Po dosyć dziwnym klipie z małpami zespół postanowił pokazać w najnowszym video coś bardziej rzeczywistego. Akcja w nim toczy się w Indiach. Wiadomo, że ten kraj ma barwną kulturę i to właśnie tu zobaczymy. Chris zwiedza ulice miasta i wraz z ludźmi wśród kolorowego pyłu po prostu przeżywa daną chwilę. Jest też Beyoncé, która osobiście nie pojawia się w klipie. Ubrana w przepiękne, narodowe stroje, otoczona kwiatami ukazuje się niczym największa gwiazda filmowa na ekranie kina i telewizora. Szczerze powiedziawszy to mogłaby w ogóle się nie pokazywać, jak dla mnie. Najbardziej podoba mi się tutaj kolorystyka, która jak zauważyłam odgrywa największą rolę w tej erze zespołu.

Ocena: Star_full.svgStar_full.svgStar_full.svgStar_full.svg11px-Star_half.svg11px-Star_empty.svg

https://www.youtube.com/watch?v=YykjpeuMNEk

 

Miguel Waves
Kolejny imprezowy teledysk. Tym razem od Miguel’a. Artysta promuje nim swój ostatni album Wildheart. Widzimy w nim jak wyrusza on na zakazaną balangę, ukrytą za drzwiami imitującymi lodówkę. Któż by się skapnął? Miguel nie tylko doprawia się alkoholem ale też jest tam główną atrakcją wieczoru. Występuje na małej scenie, gdzie śpiewa dla zgromadzonych. Tytułową falą okazuje się chyba (do końca nie jestem pewna) tłum ludzi, którzy poddają się rytmowi. Jednak najlepszymi momentami są sceny w wodzie, gdzie muzyk się zanurza. Kiedy zobaczyłam zdjęcie w internecie, które zdecydowanie zachęcało do obejrzenia video, właśnie z tego ujęcia sądziłam, że właśnie w takim stylu będzie cały klip. Trochę się jednak zawiodłam, bo okazało się, że jednak nie. Pełno jest takich imprezowych teledysków. Mimo wszystko, jednak całość prezentuje się całkiem nieźle.

Ocena: Star_full.svgStar_full.svgStar_full.svgStar_full.svg11px-Star_empty.svg11px-Star_empty.svg

https://www.youtube.com/watch?v=_aPzdHSmcH0

 

Demi Lovato Stone Cold
Tym razem Demi zaserwowała nam dosyć kameralny teledysk, w którym występuje tylko ona, żeby podkreślić bardziej, że ta piosenka jest osobista. Piosenkarka wybrała się w góry. Przemierza las okryty śniegiem. Niestety nie przemawia do mnie jej ekspresja. Aż za bardzo się wczuła w rolę. A w szczególności w scenach, gdzie siedzi w wannie, która stała się ostatnio modna. Niestety ten element na zawsze raczej będzie mi się kojarzył ze Stay – Rihanny. Jest to dosyć proste video a najbardziej urzekają w nim piękne widoki. Ehh… chciałoby się znaleźć już teraz w takim miejscu.

Ocena: Star_full.svgStar_full.svgStar_full.svgStar_full.svg11px-Star_empty.svg11px-Star_empty.svg

https://www.youtube.com/watch?v=WDAd0S92Uko

47 uwag do wpisu “vidReview: partONE

  1. „Formation” mi się nie podoba właśnie z powodu jego przesłania.
    „Work” jest tragiczne. Nienawidzę robienia kariery na tyłku.
    „Hymn For the Weekend” wygląda przepięknie. Nawet znoszę obecność Bey, która niemiłosiernie działa mi na nerwy.
    O „Stone Cold” pisałam u siebie i z tego co widzę mamy podobne zdanie na jego temat.

    Pozdrawiam, Namuzowani

    Polubienie

  2. Szczerze się z Tobą zgadzam z recenzją 3 teledysków. Beyonce, Demi i Coldplay, Beyonce dokładnie tak jak Tobie i mi się wydaje że jest próżna i pozjadała wszystkie rozumy,ogólnie teledysk mi się nie podoba,podobnie w teledysku Coldplay mogloby jej nie być. A co do Demi, widoki przepiękne, tylko po co znów ta wanna ?? :/. Super recenzje czekam na więcej.

    http://spicetki.blog.pl/

    Polubienie

  3. Teledysk Rihanny to po prostu kolejny klip o niczym. A dokładniej o dupie. Ale u niej wulgarność i tandeta na pierwszym miejscu to już chyba w sumie norma. Z Beyonce podobnie. A myślałam, że jestem jedyną osobą, która uważa ją za próżną, pustą, bogatą babkę. Z resztą wszystkie jej klipy opierają się na tańcu z dwiema takimi samymi babkami i niczym poza tym.

    Polubienie

  4. Dwa teledyski Beyonce mnie do siebie nie przekonały. Nawet duet z Coldpaly, który mi się nie podoba. Na Demi i Rihannie się zawiodłam co do klipów, ponieważ ich piosenki są świetne i mogły się lepiej postarać w nagrywaniu kipów. Na http://jlo-poland.blogspot.com/ NN

    Polubienie

  5. Piękny jest ten klip Coldplay, aż ma się ochotę pojechać do Indii, chociaż nie wszystko jest tam takie piękne i kolorowe, bo przecież slumsy też są, nawet na tym klipie widać w niektórych ujęciach obdrapane budynki. Klip Demi średnio mi się podoba, siedzi w wannie po prostu, nie jestem fanką takich klipów

    Polubienie

  6. Miałam styczność tylko z „Work”, pierwsza wersja klipu trochę przypomina mi „Pon De Replay”, czyli nudy na pudy. 😛
    U mnie nowa notka, zapraszam i pozdrawiam.

    Polubienie

Dodaj komentarz